W 2004 roku Bill Cosby został oskarżony o molestowanie aż 13 kobiet, ale udało mu się wyciszyć sprawę. Pieniędzmi. Po 10 latach temat wrócił ze zdwojoną siłą. Zmowę milczenia przerwała Jane Doe, która wezwała inne ofiary komika do ujawnienia się i dołączenia do zbiorowego pozwu. Liczba ujawniających się ofiar przekroczyła wszelkie oczekiwania i nadal rośnie.
W końcu byli współpracownicy Cosby'ego zaczęli potwierdzać historie kobiet. Wychodzi na to, że problemem nie był sam wpływowy aktor, ale milcząca akceptacja wszystkich osób z jego otoczenia. Zobacz: Były pracownik "The Cosby Show" POTWIERDZA: "Załatwiałem Billowi dziewczyny!"
Do grona oskarżycielek aktora dołączyła właśnie Jenna T., obecnie 44-letnia kobieta, która pod jego okiem rozpoczynała karierę modelki. Po raz pierwszy wystąpiła przeciwko niemu jeszcze w 2005 roku, ale z powodu anonimowości kobiety jej zeznania zostały podważone przez adwokata. Teraz ponawia próbę walki o sprawiedliwość.
Kiedy miała 17 lat przeprowadziła się do Nowego Jorku, żeby zrobić karierę w modelingu. Cosby zaoferował jej pomoc i zapewniał rodziców, że pod jego opieką będzie bezpieczna w wielkim mieście. W wywiadzie dla magazynu People Jenna wspomina tamten czas.
Wyglądał jak mój ojciec. Zapewnił rodziców, że się mną zaopiekuje. Jak go spotkałam po raz pierwszy, miałam łzy w oczach - Jenna wspomniała swoje zaufanie do aktora. Jej słowa potwierdza jej matka, Judy: Wszystko, co mówił, miało nas uspokoić. Nie było w tym nic, co by sugerowało, że wysyłamy córkę na pastwę losu. Gdyby nie jego zapewnienia, w ogóle nie bralibyśmy Nowego Jorku pod uwagę.
Kiedy Jenna pracowała z Cosbym, zauważyła, że coraz bardziej skraca do niej dystans. Kiedy miała wątpliwości, okazywał jej czułość i chęć opieki, wysłał na studia i kupił samochód. Gdy poczuł się już pewnie, doszło do molestowania.
Urywał mi się film. Czułam, że na jakimś poziomie byłam gotowa, żeby się poddać. Pozwoliłam mu na głaskanie. Wtedy wsadził swoją nogę pomiędzy moje, ale nie byłam podniecona. Zrozumiałam w tym momencie, że to ja jego podniecam. Jestem pewna, że dodał mi coś do drinka. On wyczuł, że moja wola osłabła. wiedziałam, że on chce, żebym zrobiła mu dobrze ręką. Byłam jak robot. Tym się stałam, i to właśnie mu zrobiłam.
Kiedy Jenna opuszczała dom aktora, na odchodne wręczył jej 700 dolarów.
Nie wiem, dlaczego nie wstałam i nie uciekłam, gdy to się stało po raz pierwszy. Ale jak zrobić? Przecież gdybym wtedy uciekła do domu, może nikt by mi nie uwierzył?