Małgorzata Rozenek ma ostatnio sporo pracy. Przygotowuje się do trzeciego z kolei ślubu oraz kolejnego programu, który TVN kupił specjalnie dla niej. W niedawnej rozmowie z dziennikarzem tabloidu zapewniła, że nie ma powodu do nerwów, bo nowy program nie wpłynie na przesunięcie terminu ślubu. Polska odetchnęła z ulgą.
Nie wiadomo tylko, jak w nawale obowiązków znajdzie czas na trzecie dziecko. Podobno bardzo się na nie nastawiła. Zresztą tak samo jak Radek, któremu w spełnianiu się w roli ojca dwóch synów Rozenek przeszkadza ich biologiczny tata. Zobacz: Jacek Rozenek nie znosi Majdana. "To nie są jego dzieci!"
W tej sytuacji Radek wolałby mieć też własne. Małgorzata nie wyklucza takiego scenariusza.
Myślę, że macierzyństwo to coś pięknego. Jedynie w tym przypadku otrzymujemy bezwarunkową miłość. Jednak macierzyństwo jest także bardzo trudne i wymaga ogromnego wysiłku - wyznaje w rozmowie z tygodnikiem Rewia. Ale nigdy nie należy mówić nigdy. Kiedy zaszłam w pierwszą ciążę, zrozumiałam, dlaczego jest to stan błogosławiony.
Miejmy nadzieję, że na drodze nie stanie jej... Doda.
Przypomnijmy: Doda znów WYDZWANIA DO RADKA? "Małgosia się denerwuje"