Agnieszka Orzechowska wciąż nie doszła do siebie po lutowym wypadku, gdy podczas ostrej imprezy wypadła przez okno. Modelka, znana jako polska "sobowtórka Angeliny Jolie" doznała licznych obrażeń, m.in złamania miednicy i nogi. Przeszła kilka poważnych operacji, po których zostały jej szpecące blizny.
Jeszcze do niedawna największym problemem Agnieszki były właśnie one i kłopoty z uprawianiem seksu. W maju żaliła się, że "odlicza dni do upragnionego seksu". Zobacz: "Odliczam dni do UPRAGNIONEGO SEKSU!"
Z czasem jednak dotarło do niej, że są poważniejsze sprawy, Okazało się, że obrażenia Orzechowskiej nie goją się tak szybko, jak liczyła. W tej sytuacji seks zszedł na dalszy plan. Agnieszce zależy teraz tylko na tym, by znów stanąć na nogi.
Co noc modlę się do Boga, żebym w końcu zaczęła chodzić - wyznaje w dzisiejszym Super Expressie. Żeby ból ustał. Marzę o tym, by stanąć na własne nogi, by iść na siłownię. Proszę o więcej zdrowia.
Jeżeli Bóg to czyta, na pewno wysłucha.
Przypomnijmy, że Agnieszka Orzechowska była związana z Radosławem Majdanem przed jego głośnym romansem z Małgorzatą Rozenek.