Anna Mucha zaangażowała się w tym roku w akcję charytatywną Szlachetna Paczka. Niedawno w jednym z warszawskich składów opałowych pokazywała jak pomaga, ładując węgiel do worków. Zobacz: Anna Mucha z łopatą... (ZDJĘCIA)
Na blogu pochwaliła się właśnie, że wspólnie z rodziną przygotowuje paczkę świąteczną dla biednej rodziny. Wybrała samotną matkę z dwójką dzieci, która zarabia miesięcznie jedynie... 260 złotych. Przy okazji Mucha wytknęła bogatej Sarze Mannei jej głośną wypowiedź, że "900 złotych to za mało pieniążków na zakupy".
To co najbardziej mi się podoba, oprócz konieczności wyboru "swojego człowieka", to możliwość doboru takiej osoby/ rodziny, której los najbardziej Cię dotyka, z którą możesz się identyfikować w ten czy inny sposób - pisze Mucha. Dlatego ja wybieram tych, którzy walczą, którzy próbują zmienić swoje życie codziennie. tych, którzy się doszkalają. wybieram tych, w których (u)wierzę. w tym roku wybraliśmy (bo Paczkę można robić z przyjaciółmi) pomagaliśmy samotnej Matce, która właśnie skończyła studia, stara się o mieszkanie socjalne, które trzeba będzie ogrzać węglem, ma dwie małe córeczki (3 i 1 lat), i którzy mają 260 zł/os na miesiąc na przeżycie. Kochani! to dopiero jest "mało pieniążków", że zacytuję klasyka potrzebne rzeczy to ubrania dla dzieci, buty, pościel, jedzenie (podstawowe) i zabawki.