W sobotę David Beckham pojechał swoim luksusowym Audi po syna, który skończył trening z Arsenalem. Nastolatek w listopadzie podpisał krótkoterminowy kontrakt z klubem i zagrał już w pierwszych meczach. W drodze do domu samochód gwiazdora zderzył się z jadącym z dużą prędkością autem. Na szczęście pomimo sporych zniszczeń obu maszyn pasażerowi i dwóm kierowcom nic się nie stało.
Byli wstrząśnięci. Na szczęście wszyscy wyszli z tego zdarzenia bez urazów, wszystko jest w porządku - powiedział dziennikowi The Telegraph jeden ze świadków. To było mocne zdarzenie. Cud, że nikt nie miał żadnego złamania.
W oficjalnym oświadczeni klub Arsenalu powiadomił fanów i fanki Brooklyna, że chłopak zagra w kolejnym meczu w drużynie poniżej 16-tego roku życia. Natomiast rzecznik prasowy gwiazdora powiadomił prasę, że Beckham ma "uszkodzony bark" i wymagał konsultacji lekarskiej.