Po urodzeniu swojego syna Filipa Patrycja Markowska musi dzielić czas między sprawy zawodowe i rodzinne. Córka Grzegorza Markowskiego rzadziej niż dotychczas pokazuje się w telewizji, skupiając uwagę na wychowaniu Filipa. Nie jest przy tym zwolenniczką drogiej, prywatnej edukacji i w przeciwieństwie do innych celebrytów posłała go do zwykłej szkoły. Przypomnijmy: Syn Patrycji Markowskiej chodzi do publicznej podstawówki!
Wokalistka zapewnia, że szczęście jej syna jest dla niej najważniejsze. Zdradza, że chciała posłać go do szkoły muzycznej, żeby kontynuował rodzinne tradycje, ale Filip nie dał się przekonać:
Bardzo chciałam, żeby poszedł do szkoły muzycznej na Żoliborzu, ale on wcale tego nie chciał - mówi w tygodniku Życie na gorąco. Nie naciskałam na syna, bo w muzyce nie można robić nic na siłę. Muzykę trzeba kochać całym sercem. Nikt w tym zawodzie nie wytrzyma, jeżeli nie czuje totalnej potrzeby stawania na scenie. Może to banalne, ale głównie zależy mi na tym, by syn był szczęśliwy.