Małgorzata Rozenek długo broniła się przed wspólną pracą z narzeczonym. Mimo ze TVN chętnie widziałby ich w jednym programie, celebrytka odrzuciła tę ofertę. Wyjaśniła, że nie chce łączyć życia prywatnego z zawodowym.
W końcu jednak zmieniła zdanie. Powodem jest ponoć zbliżający się ślub. Małgorzata nie chce na nim oszczędzać.
Nic dziwnego, że teraz łapią każdą fuchę, by zarobić na wesele - pisze Super Express. Zrezygnowali nawet z sylwestra w górach. W tę ostatnią noc w roku para będzie pracować i wspólnie poprowadzi Noc Sylwestrową dla telewizji TVN.
Bardzo chcieli spędzić razem sylwestra, więc zgodzili się wspólnie poprowadzić galę - wyjaśnia pracownik TVN-u. Dostaną po 15 tysięcy na głowę.
Będziecie to oglądać?