Największą fanką Moniki Olejnik jest jej własna stylistka, która w nie jednym wywiadzie zachwycała się jej nienaganna sylwetką. Twierdzi, że "nie ma takiego stroju, w którym dziennikarka wyglądałaby niekorzystnie", a wszystkie krytyczne uwagi to dowód zazdrości "wstrętnych bab".
Wiganna Papina uważa także, że nawet najbardziej ryzykowna stylizacja obroni się dzięki seksownemu ciału Olejnik. Na pokazie Łukasza Jemioła Monika postanowiła udowodnić tę tezę. Założyła obcisłe, skórzane spodnie, wzorzysty płaszcz, rockowe rękawiczki bez palców i pomalowała paznokcie na ostry, czerwony kolor.
Jak wyszło?
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów.Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.