Ilona Felicjańska, odkąd rzuciła picie i zaczęła pisać książki, ma silne poczucie misji. Uważa, że jest w stanie pomóc każdemu alkoholikowi.
Książek o alkoholizmie jest bardzo dużo, tylko większość z nich pisana jest przez specjalistów, lekarzy, teoretyków. Ja jestem praktykiem, ja to wszystko przeżyłam, przeszłam i doświadczyłam - podkreśla w wywiadach. Dzięki temu, jak uważa, jest bardziej przekonująca i skuteczna.
Teraz planuje wyciągnąć w nałogu... Agnieszkę Kotulankę.
Aktorka serialu Klan od lat zmaga się z alkoholizmem. W końcu, ze względu na ciężką atmosferę panującą na planie, producenci wysłali ją na przymusowy urlop, żeby pozałatwiała swoje sprawy. Kotulanka jednak zamiast wyjść z nałogu, jeszcze się w nim pogrążyła. Obecnie nikt z ekipy nie ma z nią kontaktu. Wiadomo tylko, że została bez pieniędzy, na łasce córki i sąsiadów, od których pożycza pieniądze. Zobacz: Córka utrzymuje Kotulankę! "Nie ma za co żyć"
Ilona postanowiła jej pomóc.
Bardzo chciałaby się skontaktować z Agnieszką, ale z dala od blasku fleszy - zapowiada w Fakcie znajomy celebrytki. Niestety, nikt nie ma do niej telefonu. Prosiła ludzi z "Klanu", ale oni też nie mają tego kontaktu. Chciałaby odwiedzić ją w domu i porozmawiać. Gotowa jest zrobić zbiórkę pieniędzy, zapisać ją do specjalistów, którzy pomogą jej uporać się z demonami. Agnieszka może na nią liczyć. Ilona chce to zrobić po cichu.
Jeśli tak, to rzeczywiście dobrze zaczęła.