Teresa Lipowska, grająca seniorkę rodu Mostowiaków, 10 lat temu pochowała męża, Tomasza Zaliwskiego. Aktorka dotąd nie pogodziła się z jego śmiercią, a niedawne odejście Stanisława Mikulskiego poruszyło dawne wspomnienia.
Lipowska przeżyła z mężem 44 lata. Przez ostatni okres małżeństwa, gdy Zaliwski umierał na raka, opiekowała się nim.
Mój mąż chorował trzy lata w potwornych bólach. Cały czas musiał przyjmować morfinę. Ja to wszystko z nim przeżywałam. Bardzo. Może lepiej, gdyby umarł nagle na jakieś serce, nie wiem - wspomina. To był dla mnie wyjątkowy człowiek.
Przez ten czas dzieliła obowiązki między rolę w M jak miłość, opiekę nad mężem i dbanie o resztę rodziny, czyli dzieci i wnuki.
To był dla niej największy sprawdzian - mówi przyjaciółka domu, Katarzyna Łaniewska. Teresa chorowała z Tomkiem i razem z nim umierała.
_
_