Justyna Steczkowska ma opinię jednego z gorszych kierowców w show biznesie. Regularnie łamie przepisy, parkuje w niedozwolonych miejscach, często tych wyznaczonych dla inwalidów. Kiedyś tłumaczyła się, że musiała natychmiast zatrzymać auto, bo jej dziecku "zachciało się siusiu". Mimo to gwiazda nie widzi w swoim zachowaniu niczego złego i nie chce zatrudnić prywatnego kierowcy. Przypomnijmy: Zaparkowała na miejscu dla niepełnosprawnych i... ŻĄDA PRZEPROSIN!
Z powodu licznych mandatów i opinii kiepskiego kierowcy, piosenkarka straciła kontrakty z firmami motoryzacyjnymi, które nie życzyły sobie, by promowała je piratka drogowa.
Dwa razy straciłam kontrakt na reklamowanie aut - przyznała w Super Expressie.
Może czas na wnioski?