Kamila Szczawińska już od kilku lat nie bierze udziału w profesjonalnych pokazach mody. Wróciła do Polski, gdzie od czasu do czasu występuje na imprezach charytatywnych. Wzięła także udział w tegorocznej edycji Top Model i sprawdziła się na tyle dobrze, że TVN zaprosił ją do innego show. Przypomnijmy: Rubik odchodzi z "Project Runway"! Zastąpi ją... Szczawińska!
Szczawińska świadomie zwolniła tempo swojej kariery, o której opowiedziała w rozmowie w programie 20 m2 Łukasza. Modelka zdradziła kulisy pracy na wybiegu i szczerze przyznała, jak wyglądał jej najlepszy sezon, gdy według rankingu models.com była drugą najlepszą modelką świata. Szalone tempo pracy nie pozwalało jej na odpoczynek i sen.
Miałam taki sezon, w którym byłam druga na świecie według models.com. Miałam 62 pokazy w ciągu 3 tygodni, między Paryżem, Mediolanem i Nowym Jorkiem - wspomina. Zaczynałam dzień o 6, kończyłam o 3, wracałam do domu, kąpałam się, zmywałam paznokcie, godzina snu, czasami nie i znowu.
To był szalony czas, czasem 5-6 pokazów dziennie. Ja wbiegałam, dziewczyny stały już ubrane. Nie byłam czasem umalowana, bo zbiegałam z innego pokazu, miałam skórę pod oczami pozrywaną do krwi, bo od zmywania makijażu płakałam. Gdy ktoś mi zmywał makijaż, to był ból jak lanie alkoholu na ranę. To był moment, w którym czułam, że nie dam rady.
Kamila, w odróżnieniu od Anji Rubik, nie zarabia już milionów w branży, więc może mówić szczerze o tym, jak wygląda praca topmodelki.
Przypomnijmy: Chudy ideał? Zobaczcie "ZDROWE" ZDJĘCIA Anji Rubik...