Aleksandra Kisio oczekuje właśnie narodzin swojego pierwszego dziecka. Niestety, ciąża nie upływa jej w spokojnym nastroju. Matka celebrytki, Izabela Kisio-Skorupa ciągle nie może jej wybaczyć tego, że przestała ją utrzymywać i promować na ściankach. Z tej okazji po raz kolejny nazwała córkę publicznie "debilką" i "skamieniałym złem". Ola wydała w końcu oświadczenie, w którym prosi, żeby dać jej spokój pod koniec ciąży.
Każda plotka, nieprawdziwa informacja, a już najbardziej nowe sensacje na temat trudnych kontaktów z moją matką Izabelą Kisio-Skorupą szkodzą zdrowiu mojemu oraz mojego dziecka. Sprawa jest dużo bardziej skomplikowana niż komukolwiek mogłoby się wydawać - napisała. Zobacz: Kisio wydała oświadczenie w sprawie matki!
Co gorsza, pojawiły się także niepokojące informacje dotyczące stanu zdrowia Oli. Okazało się, że jest obciążona genetycznie ryzykiem zachorowania na raka piersi. Na ten rodzaj nowotworu chorowała jej babcia. Pojawiły się spekulacje, że aktorka rozważa prewencyjne usunięcie obu piersi, tak jak zrobiła Angelina Jolie.
Na szczęście wykonała badania, które trochę ją uspokoiły.
Rozumiem, że w przypadku Angeliny była to konieczność. Ja też poddałam się badaniom - ujawnia w rozmowie z tygodnikiem Twoje Imperium. Moja babcia chorowała na ten rodzaj nowotworu, ale okazało się, że ryzyko nie jest tak duże, bym musiała decydować się na ten drastyczny krok.
http://www.pudelek.pl/artykul/74009/kisio_wydala_oswiadczenie_w_sprawie_matki/