Kilka miesięcy temu hakerzy opublikowali w sieci setki nagich zdjęć gwiazd, na co niektóre z nich zareagowały bardzo nerwowo. Ofiarami przestępców padły między innymi Jennfer Lawrence, Kate Upton i Ariana Grande. Teraz do ich grona może dołączyć Angelina Jolie. Tym razem nie chodzi jednak o nagie zdjęcia, ale o... prywatne maile reżyserów i producentów filmowych. Po ich opublikowaniu wybuchł skandal.
Amerykańskie media opisują właśnie wymianę korespondencji między Scottem Rudinem i Amy Pascalem, którzy wspólnie pracowali nad biografią Steve'a Jobsa na podstawie scenariusza Aarona Sorkina. Niestety, prace przerwano i dokonano istotnych zmian w obsadzie filmu: David Fincher został usunięty z funkcji reżysera, zaś Christian Bale stracił główną rolę. Wytwórnia obiecała wznowić projekt i zatrudniła nawet Michaela Fassbendera, ale od miesiąca nie rozpoczęto zdjęć.
Okazuje się, że to właśnie Angelina Jolie naciskała na wytwórnię Sony Pictures, by usunęła Finchera, gdyż sama chciała wystąpić w innym projekcie. Namawiała producentów, aby jej "ukochany reżyser" zostawił film o Jobsie i zajął się kręceniem Kleopatry, w której zagra główną rolę. W ujawnionych mailach znajdują się szczegóły dotyczące ustalania obsady. Scott Rudin, jeden z najbardziej wpływowych producentów w Hollywood, napisał:
Lepiej szybko odizoluj Angelinę od projektu zanim swoimi prośbami sprawi, że Fincher nie będzie mógł nakręcić Jobsa. Nie będziemy kręcić "Kleopatry" bez względu na to jak bardzo rozbuchane ego ma ta kobieta. To rozpieszczony bachor bez talentu, który przez ostatnie osiemnaście miesięcy utrzymywał wytwórnie w impasie, żeby móc nakręcić własny film. To tylko celebrytka!
Jak na razie Jolie nie chce komentować sprawy.