Ekscentryczne stylizacje Michała Witkowskiego zaczynają powoli wzbudzać znużenie. Wszyscy przyzwyczaili się chyba do tego, że na każdej imprezie pisarz prezentuje inną, tematyczną stylizację opartą na oryginalnych i bardzo drogich dodatkach od projektantów najwyższej klasy. Michał wciąż nie ustaje w swych wysiłkach i wymyśla nowe pomysły.
Na wczorajszym pokazie Mariusza Przybylskiego Michał wzbogacił stylizację także malowidłami na twarzy. Do kwiecistej koszuli dobrał szary kaszkiet i markową saszetkę. Największą uwagę przyciągnął jego oryginalny makijaż i namalowany na czole czerwony penis.
Podoba Wam się taka stylizacja?
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.