Kim Kardashian zdradziła ostatnio "tajemnicę swojego" biustu i wielkiej pupy, którymi tak lubi się chwalić. Krągłości zostały jej po ciąży, w trakcie której przytyła prawie 30 kilogramów. Celebrytka doszła do wniosku, że to była kara zesłana przez Boga za to, że... jest zbyt seksowna! Zobacz: Kim: "Bóg mnie ukarał i utyłam w ciąży!"
Niedawno Kardashian pojawiła się na 19. corocznej imprezie ACRIA Holiday Dinner, w trakcie której uhonorowano działacza LGBT Larry'ego Kramera i fotografa mody Bruce'a Webera. Celebrytka miała przekazać honorowym gościom nagrody, ale swoją obecnością skradła im całą uwagę. Nie tylko spóźniła się na wydarzenie, ale także w trakcie spotkania z dziennikarzami mówiła głównie o sobie, swojej okładce do magazynu DuJour zrobionej przez Webera oraz kreacji, jaką założyła.
Kim pojawiła się na kolacji w odsłaniającym piersi granatowym gorsecie zaprojektowanym przez rosyjską projektantkę Ulianę Sergeenko. Założyła do tego błyszczącą, obcisłą spódnicę w cielistym kolorze oraz sandałki na szpilkach.
Prawdziwą karą jest jej wielka pupa czy równie wielkie ego?