Ta sprawa od lat bulwersowała mieszkańców warszawskiego Mokotowa. Wygląda na to, że teraz będzie miała równie kontrowersyjny finał. Dwa apartamenowce z luksusowymi mieszkaniami, które wybudowano w jednym z najdroższych miejsc stolicy w latach 2003-2005 przy ul. Leszczyny 4 i 10 zostały właśnie oficjalnie skierowane do rozbiórki. Sprawa jest precedensem na skalę krajową. Dlaczego do tego doszło? W świetle prawa postawienie budynków w tym miejscu było samowolą budowlaną. Dodatkowo są one zbyt wysokie. Osiedle znajduje się na terenie rejonu parku pod Skocznią, gdzie można stawiać jedynie domy jednorodzinne.
Mimo to apartamenty zbudowano i zamieszkali w nich bogaci ludzie. Nikt nie sądził, że prawo zostanie w tym wypadku wyegzekwowane.
Doszło do rażącego naruszenia prawa. Jeśli chcemy, by w przyszłości nikt nie kpił w żywe oczy z obowiązujących przepisów, domy trzeba zburzyć - powiedział Gazecie Stołecznej Andrzej Kłosowski, szef powiatowego nadzoru budowlanego.
W apartamentowcach znajduje się 40 mieszkań. Jedno z nich należy do najbogatszego polskiego aktora, Marka Kondrata.