Wczorajsze wydanie Pytania na śniadanie przeżyło prawdziwy najazd celebrytów. W studio programu pojawiły się Justyna Steczkowska, Halina Mlynkova oraz Beata Kozidrak.
Halina tradycyjnie już opowiadała o swoim wielkim weselu z Leszkiem Wronką, dementując informacje o 700 zaproszonych gościach. Też słyszałam, że 700 osób. Nie będzie czegoś takiego, naprawdę, spokój i opanowanie. Chcemy się cieszyć tym dniem, bez żadnego nadęcia - zapewniała w rozmowie z Marzeną Rogalską i Tomkiem Kammelem. Najpierw trzeba te 700 osób załatwić, więc będę chodziła po mieście i pytała: "A może pan chce przyjść do nas na wesele?".
Steczkowska zaś promowała biżuterię jako świetny prezent pod choinkę, wraz z menedżerką jednej ze znanych firm z tej branży. Kozidrak mówiła o jubileuszu 35-lecia Bajmu, wspominała dawne lata i zapewniała, że nie przejmuje się upływającym czasem. Moi fani od lat są przy mnie, to daje niezwykłą siłę! - zachwycała się.
Wychodząc z gmachu TVP wszystkie panie uśmiechały się do fotoreporterów, rozdawały autografy i pozowały do zdjęć. Dodajmy, iż Beata skończyła w tym roku 54 lata, Justyna 42, zaś Halina - 37.