Paulina Sykut poprowadziła niedawno jubileuszowe, 25. wybory Miss Polski. Z tej okazji tabloid postanowił zapytać prezenterkę, która jest gospodynią show Must be the music, czy sama nie myślała o zdobyciu korony. W końcu tytuł pomógł w karierze Agnieszce Popielewicz i Paulinie Krupińskiej. Sykut dokonała zaskakującego wyznania i stwierdziła, że nie lubi chwalić się swoją figurą.
Mam 162 cm wzrostu, wiec szpilki muszą być wysokie, także moje walory nie pozwalają mi startować na miss. Nigdy tego nie chciałam, nawet mnie w tę stronę nie ciągnęło, a czasem nawet zastanawiałam się, dlaczego dziewczyny próbują swoich sił w konkursach piękności. Nie lubię wystawiać ciała na ocenę innych – zapewniła Paulina w rozmowie z Faktem
Przypomnijmy sobie kilka ostatnich stylizacji Sykut. Faktycznie "nie wystawia ciała na ocenę innych"?