Jak donosi Super Express, rozpoczynając od "trudno w to uwierzyć", syn telewizyjnej Superniani, 26-letni Paweł Z. został zatrzymany przez warszawską policję pod zarzutem... pobicia i próby gwałtu na koleżance, 24-letniej Zofii P.
Wraz z grupą znajomych byliśmy na imprezie, po której miałam u niego nocować, bo mieszkam poza Warszawą - relacjonuje pokrzywdzona. Kiedy zostaliśmy sami, Paweł zaczął się do mnie dobierać. Przestraszona próbowałam go odepchnąć, ale to rozwścieczyło go tylko bardziej. Zaczął mnie tłuc pięściami po twarzy i dusić. Bałam się, że stamtąd nie wyjdę. Na szczęście udało mi się wyrwać mu i uciec.
Poszkodowana zgłosiła się na policję. W niedzielę o 7:30 rano funkcjonariusze zatrzymali Pawła Z.
Policjanci zatrzymali Pawła Z. w jego mieszkaniu - ujawnia w rozmowie z Super Expressem kom. Agnieszka Hamelusz z zespołu prasowego Komendy Stołecznej Policji. Zrobili to po tym, jak na komisariat zgłosiła się młoda kobieta, zeznając, że ten mężczyzna pobił ją i próbował zgwałcić. Ponieważ pokrzywdzona nie była całkiem trzeźwa, musiała przyjść złożyć zeznania jeszcze raz po południu. Ok. godzin 17. potwierdziła wcześniejsze zeznania i złożyła zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa. W poniedziałek Pawłem Z. zajmie się prokuratura.
Jak informuje tabloid, Superniania mieszka po sąsiedzku z synem. Mimo to nie wiedziała, co się dzieje w jego mieszkaniu.