Afera z mailami wykradzionymi z wytwórni Sony zatacza coraz szersze kręgi. Pierwszą ofiarą ataku hakerów padła Angelina Jolie i jej umiejętności aktorskie. Aktorka miała naciskać na Sony Pictures, by do pracy nad najnowszym filmem zaangażowało jej "ulubionego" reżysera, Davida Finchera. Producenci obrazu nie kryli niezadowolenia i w krótkich słowach pisali, co tak naprawdę sądzą o Jolie. Przypomnijmy: Znany producent o Jolie: "Rozpieszczony bachor bez talentu! To TYLKO CELEBRYTKA!"
Teraz do mediów przedostały się kolejne fragmenty korespondencji między wysoko postawionymi przedstawicielami Sony. Znów poszło o ekranizację biografii Steve'a Jobsa. Zanim główna rola przypadła Michaelowi Fassbenderowi, odrzucili ją Christian Bale i Leonardo DiCaprio. Odmowa tego ostatniego rozzłościła producenta filmu, Marka Gordona, który napisał, że zachowanie aktora było "straszne". Amy Pascal zgodził się z nim i odpisał, że DiCapro zachował się "rzeczywiście podle".
DiCaprio jeszcze nie skomentował tych słów. Myślicie, że będzie zadowolony?