Myla Dalbesio zaczęła karierę w wieku 13 lat i odniosła spore sukcesy, jak choćby kampania bielizny Calvina Kleina. W najnowszym wywiadzie modelka krytykuje jednak świat mody i stwierdza, że w mediach nie ma miejsca dla kobiet o normalnych ciałach. Myla nie jest wystarczająco chuda aby zostać top modelką, ani dość gruba aby uznano ją za rozmiar XXL. Dalbesio nosi rozmiar 40 czyli taki, jaki ma statystycznie najwięcej kobiet na świecie.
W pewnym momencie przywykłam, że uznano mnie za rozmiar XXL choć wcale nie mam takiego ciała. Nigdy ostatecznie nie dowiedziałam się czy jestem modelką z wybiegów, czy modelką o rozmiarze plus. Zawsze komuś nie odpowiadała moja figura. Moda oszalała. Jestem albo za gruba albo za chuda – powiedziała Myla.
Nie jestem ani chuda, jak modelki z wybiegów, ani nie mam obfitych kształtów. Noszę rozmiar 40 lub 38. Zapewne tak jak ja czuje się większość kobiet. Wmawia nam się, że nie istniejemy – dodała.
Wolelibyście, aby w show biznesie było więcej modelek o figurze Myli?