Bohaterami pierwszych reality show byli zwykli ludzie, którzy chcieli zyskać sławę wystawiając na pokaz swoje życie osobiste. Z czasem zaczęto szukać coraz dziwniejszych pomysłów. Dzisiejsze programy tego tupu mają już niewiele wspólnego z poczciwym Big Brotherem. Wystarczy obejrzeć Warsaw Shore. Kiedyś seks przed kamerami był skandalem na cały kraj. Dziś - obowiązkowym punktem każdego odcinka.
Producenci od lat szukają coraz mocniejszych pomysłów. W styczniu stacja TLC wypuści 3. sezon reality show o bardzo otyłych ludziach, którzy ważą ponad... 250 kilogramów.
W programie Moje 600-funtowe życie osiem chorobliwie otyłych osób przejdzie przed kamerami operacje założenia by-passów żołądka. Opowiedzą o swoim życiu i tym, jak doszło do tego, że nie są już w stanie się poruszać i wymagają stałej opieki.
Pierwszą bohaterką, którą zobaczą widzowie jest 24-letnia Amber z amerykańskiego miasta Troutdale. Mimo młodego wieku dziewczyna waży prawie... 300 kilogramów! Jest pod stałą opieką swoich rodziców oraz chłopaka, z którym spotyka się od dwóch lat. Jest to o tyle trudne, że z powodu tuszy nie jest w stanie wyjść z domu.
Czuję się jak wstrętny, ohydny potwór - wyznała Amber w trakcie kręcenia programu. Boję się, że nigdy nie będę w stanie się zmienić. Czuję się jak w potrzasku. Jestem żałosna. Mam wrażenie, że zawiodłam siebie i moich rodziców.
Dziewczyna postanowiła przejść operację założenia by-passu żołądkowego, który polega na przecięciu żołądka, uformowaniu z niego mniejszego zbiornika i połączenia go z jelitem cienkim. Uniemożliwia to spożywanie dużej ilości jedzenia i zmniejsza czas trawienia i wchłaniania.
Amber zdecydowała się na operację, gdyż jej kręgosłup i stawy nie wytrzymują już ciężaru ciała. Nie jest też w stanie wykonywać większości czynności higienicznych i nawet poruszanie się po domu sprawia jej wielką trudność.
W programie widzowie poznają jeszcze siedmioro uczestników. Oprócz niezwykłej otyłości łączy ich jedno: wszyscy przyznają, że w dzieciństwie miało miejsce traumatyczne zdarzenie, które rozpoczęło problemy.
Czy zachęcanie takich osób do opowiadania o tym i pokazywania swojej otyłości w telewizji pomoże rozwiązać ich problemy? Myślicie, że producenci reality show w ogóle się tym przejmują?