Prawicowy publicysta Rafał Ziemkiewicz często zabiera głos w sprawach obyczajowych, które poruszają opinię publiczną. Niedawno bronił zakonnika, który zgwałcił bezbronną i pijaną dziewczynę. Przypomnijmy: Ziemkiewicz: "Kto nigdy nie wykorzystał nietrzeźwej?"
Dziennikarz postanowił zabrać głos także w bulwersującej sprawie Billa Cosby'ego, który od kilku miesięcy oskarżany jest o gwałty na swoich współpracowniczkach. Chociaż rodzina stoi za nim murem, do mediów zgłaszają się kolejne poszkodowane kobiety. Ich zeznania są jednoznaczne i obnażają prawdę o powszechnie lubianym i szanowanym komiku, który uwodził i wykorzystywał niewinne dziewczyny. Niestety, zarzuty się przedawniły i Cosby nie poniesie konsekwencji swoich czynów.
Ziemkiewicz porównał temperament seksualny Cosby’ego do króla Augusta II Mocnego, który podczas swojego panowania utrzymywał kontakty seksualne z ponad trzystoma kobietami. Zdaniem dziennikarza Cosby nie dorównuje monarsze poziomem:
_August II Mocny zapłodnił był 350 kobiet. Bill Cosby może nam skoczyć. #PolakPotrafi_
O jakich tu niby "gwałtach", głupole? Król nie musiał gwałcić, baby same się pchały marząc o karierze. Z Billem Cosby takoż – napisał na Twitterze.
Gdy oburzeni internauci zwrócili mu uwagę, Ziemkiewicz stwierdził jedynie, że... nie wierzy w rasistowską nagonkę na Cosby'ego.