Wszystko wskazuje na to, że kariera Billa Cosby'ego chyli się ku upadkowi. Oskarżenia padające z ust kilkunastu kobiet są coraz poważniejsze, a obrona rodziny nie pomogą komikowi w zachowaniu twarzy. Co chwila media publikują szokujące wyznania kolejnych ofiar Cosby'ego, które twierdzą, że zostały przez niego zgwałcone lub molestowane seksualnie. Dla własnej żony i córki wciąż pozostaje jednak ucieleśnieniem niewinności.
Dotychczas otwarcie mówiło się o bezkarności słynnego komika - głównie dlatego, że dopuścił się wszystkich przestępstw kilkanaście lub kilkadziesiąt lat temu, więc zarzuty uległy już przedawnieniu. Jednak jak okazało się niedawno - nie wszystkie. Najświeższe zeznania kilku kobiet mogą być w tej sprawie decydujące.
Dodatkowo niektóre kobiety wynajęły detektywów oraz prawników, którzy robią wszystko, by postawić komika w stan oskarżenia. Policja rozpoczęła już zakrojone na szeroką skalę śledztwo. Podobno najważniejsze okazały się zeznania Chloe Goins, 24-latki, którą Cosby molestował zaledwie sześć lat temu. To świadectwo i jeszcze kilka innych spowodowały, że komikowi może być naprawdę trudno oczyścić się z zarzutów. Na razie nikt nie chce mówić o ewentualnym wymiarze kary, ale policja i ofiary na pewno nie dopuszczą zbyt łatwo.