W tym tygodniu Anja Rubik przyleciała na krótko do Warszawy, żeby wziąć udział w pokazie Joanny Przetakiewicz. Oczywiście nie w charakterze modelki, ale "specjalnego gościa" niedoszłej pani Kulczykowej. Zobacz:
Modelka zaprezentowała się w kreacji La Manii. Chwali się, że zdobyła go... zabierając go jednej z modelek, która miała wziąć udział w pokazie. Stroj był przygotowany na sam pokaz. Uniemożliwiła w ten sposób jednej z dziewczyn przejście po wybiegu.
Wpadłam półtorej godziny temu na backstage, i mówię: "Słuchaj Joanna, co mam założyć?". Tak naprawdę z wieszaków ukradłam którejś modelce właśnie strój, więc biedna dziewczyna nie weszła dziś chyba na wybieg przeze mnie - przyznała Rubik w rozmowie z TVN. To jest nakrycie w moim stylu, uwielbiam takie rozcięcia właśnie na nodze, ten detal który Joanna sama zaprojektowała i został wyprodukowany dla La Manii, jest bardzo piękny.
Przypomnijmy, jak wyglądała w "kradzionej" kreacji: