Konflikt między Justyną Pawlicką a Joanną Krupą zaczyna przybierać na sile. Zaczęło się od tego, że Pawlicka, była uczestniczka Top Model oraz faworytka Krupy założyła firmę produkującą futra, którą teraz dumnie reklamuje na Facebooku. Joanna, zagorzała przeciwniczka noszenia naturalnych futer poczuła się dotknięta, że modelka posunęła się do takiego zachowania. Przypomnijmy: Krupa o uczestniczce "Top model": "JEST MI WSTYD za jej zachowanie!"
Pawlicka nie pozostała dłużna Krupie i natychmiast stwierdziła, że w garderobie celebrytki 95% ubrań to produkty z naturalnych skór zwierząt. Wytknęła jej nawet posiadanie torebki z pytona. Joanna stanowczo temu zaprzecza.
Absurdalna wypowiedź Justyny jest oczywistą reakcją człowieka, którego dręczy sumienie. Dziewczyna reklamuje futra - odzież niepraktyczną, produkowaną wyłącznie dla mody, z próżności, wykonaną ze zwierząt zabijanych setkami ŻYWCEM, których mięso idzie "na śmietnik". Lisy, norki, szynszyle są hodowane i skalpowane .. dla MODY. Justyna promuje cierpienie, tortury... dla mody - pisze na swoim Facebooku Krupa.
_Justyna, jesteś okropnym wzorem dla innych. I to kłamstwo, że mam TOREBKĘ Z PYTONA..?! Wymyśliłaś to chyba tylko po to, żeby usprawiedliwić się przed innymi. Wyroby z tworzywa (vinyl) I vegan są dużo trwalsze i staram się takie kupować._
Przypomnijmy, że to nie pierwszy raz, gdy Joanna poczuła się urażona noszeniem futer przez inne gwiazdy.