Kilka miesięcy temu Joanna Brodzik wróciła do pracy zawodowej. Teraz regularnie występuje w teatrze a czas dzieli jeszcze na wychowywanie dwóch synów, których ojcem jest jej wieloletni partner, Paweł Wilczak. Brodzik otwarcie opowiada o trudach bycia mamą i raczej nie planuje już więcej dzieci. Przypomnijmy: Brodzik o macierzyństwie: "Dotarłam do granic możliwości. CHCIAŁAM KRZYCZEĆ!"
Teraz aktorka udzieliła wywiadu magazynowi Sens, w którym opowiedziała o mężczyźnie idealnym. Brodzik stara się tak wychować swoich synów, by mieli jak najwięcej takich cech. Rozmowie towarzyszyła sesja zdjęciowa.
Nie mam definicji mężczyzny współczesnego, ale mam definicję mężczyzny idealnego i staram się jak najwięcej z tych niezwykle istotnych cech wzbudzić w moich synach - powiedziała w wywiadzie. Większość ich na szczęście posiada mój partner, to znaczy: kindersztubę, poczucie humoru, szacunek do siebie, do świata i do kobiet oraz klasę. To rzadkie przymioty, ale wyznaczają one jakość życia - jeśli masz do czynienia z kimś, kto nie przekracza granicy szacunku do siebie, ciebie i świata, to możesz przejść z takim człowiekiem każdą sytuację... A jeśli do tego jest obdarzony poczuciem humoru - to jeśli czujecie, że nie ma wyjścia, można się z tego chociaż pośmiać...