Ewelina Lisowska kilka tygodni temu zastąpiła Dodę w kampanii reklamowej sieci sklepów RTV i AGD. Firma nie zdecydowała się przedłużyć kontraktu ze swoją poprzednią gwiazdą. Przypomnijmy, iż Rabczewskiej tak zależało na umowie z Media Expert, że zdecydowała się nawet rozebrać w reklamie.
23-letnia Lisowska wyjaśnia w Super Expressie, że Doda wyleciała za to, że od dawna nie jest już artystką, tylko zwyczajną celebrytką.
Moja osoba chyba bardziej kojarzy się ze śpiewaniem niż ze staniem na ściankach, bo te omijam szerokim łukiem - tłumaczy Ewelina. Nie zdarza mi się raczej chodzić na wydarzenia, które nie są związane z muzyką. Podchodzę do tego pozytywnie. Nie mam zwyczaju z nikim się kłócić, a szczególnie o takie drobnostki.
Cóż, kontrakt wart kilkaset tysięcy złotych nie dla każdego jest drobnostką. Chodzą słuchy, że Lisowska nie tylko wygryzła Dodę z reklamy, ale otrzymała za nią znacznie wyższą stawkę...