Pozew rozwodowy Marty Kaczyńskiej i Marcina Dubienieckiego** leży w sądzie od początku roku. Ostatecznie jednak Marta, podobno na prośbę stryja, przełożyła pierwszą rozprawę, zaś po drugiej sprawa została odroczona na bliżej nieokreśloną przyszłość. Być może zaważyły względy polityczne i niechęć prezesa **Prawa i Sprawiedliwości do drażnienia wyborców drugim rozwodem bratanicy, w każdym razie Martai Marcin, chcąc nie chcąc, nadal są formalnie małżeństwem.
Niestety, wygląda na to, że ich związek od dawna istnieje tylko na papierze. Małżonkowie od dawna nie mieszkają razem, prowadzą osobne życia. Łączą ich już tylko córki.
Ostatnio Kaczyńską widziano w towarzystwie nowego mężczyzny. Wybierali razem choinkę. Jak donosi Fakt, okazywali sobie wiele czułości.
Mężczyzna doradzał, które drzewko będzie najlepsze i czule spoglądał na Martę Kaczyńską. Potem objął ją i mocno ucałował! Czy to jedynie wyraz koleżeńskiej więzi, czy też coś więcej, nie wiadomo - relacjonuje tabloid. Ale takich czułości, jakie okazała tajemniczemu mężczyźnie, mężowi nie okazywała od dawna...