W lipcu tego roku Krzysztof Globisz został przewieziony do szpitala z rozległym wylewem krwi do mózgu. Konieczna była operacja, po której pacjent był utrzymywany w stanie śpiączki farmakologicznej. Po wybudzeniu okazało się, że Globisz nie może poruszać się o własnych siłach ani mówić. Na szczęście miesiące rehabilitacji dały dobre rezultaty.
Mówi coraz więcej słów, zaczął chodzić. Paraliż ustępuje - ujawnia w rozmowie z Super Expressem wieloletnia przyjaciółka aktora, Anna Dymna.
Do odzyskania pełnej sprawności konieczna będą jednak kolejne miesiące kosztowej rehabilitacji. Anna Dymna postanowiła zebrać na nią środki, Zorganizowała koncert Nasz Anioł w Krakowie, nawiązującej tytułem do jednej z najbardziej znanych ról filmowych Globisza. Koncert odbędzie się 15 lutego w Filharmonii Krakowskiej. Udział zgłosiło tak wielu artystów, że Dymna przestraszyła się, że wszyscy nie zdążą wystąpić.
Podczas koncertu odbędzie się aukcja przedmiotów, należących do znanych osobistości świata sztuki i polityki.
Wysłaliśmy listy do wielu znanych ludzi w prośbą o przedmiot na aukcję. Wszyscy odpowiedzieli pozytywnie: państwo Pendereccy, Jurek Hoffman, Donald Tusk, Daniel Olbrychski, premier Kopacz, ksiądz Adam Boniecki, co chwila ktoś dzwoni. Te przedmioty są magiczne, delikatne i bardzo osobiste. Mam nadzieję, że na widowni znajdą się ludzie, którzy będą się bić o te przedmioty.”
Dochód z koncertu oraz aukcji zostanie przeznaczony na rehabilitację Krzysztofa Globisza.