Agnieszka "F." Frykowska sądzi, że operacja nosa wystarczy, by zmyć z siebie całą przeszłość. A przecież nikt nie zapomni, że niedawno w najwulgarniejszych słowach groziła człowiekowi śmiercią (zobacz)
, jest oskarżona o udział w szajce przestępców wyłudzających kredyty z banku oraz uprawiała seks przed kamerami, by zdobyć popularność.
Dla tych z was, którzy już zapomnieli o jej chamskich rysach twarzy (tej prawdziwej - sprzed operacji), przypominamy - oto zdjęcia zrobione przez naszego czytelnika.
Niedługo Fryta będzie pewnie opowiadać w TVN Style o bezie i apaszkach. Nie dajcie się zwieść. Oskarżona Agnieszka "F." jest, jak to powiedział klasyk, "chamem z chamów".
Przypomnijmy, jak jeszcze niedawno wyrażała się osoba, która dziś stroi dostojne miny i udaje w telewizji oburzoną naszymi artykułami:
Wypier**laj stąd kur*a, bo ci zaje**ę w ryj, wypier**laj! O chu*a mi chodzi, wypier**laj! Zaje**ę ci w ryj tak, że się zesrasz! Ty kur*a pedale jeb**y! Zabiję cię frajerze! Stary kur*a nie zasypiaj! Zabiję cię!