Umiejętności zrobienia kariery może pozazdrościć Magdzie Gessler niejedna celebrytka. Co prawda jej Kuchenne rewolucje nie u wszystkich wywołują zakładany entuzjazm, ale dzięki kulinarnemu show restauratorka na stałe weszła do show biznesu. Gessler wciąż myśli o nim w kategoriach "misji". Przypomnijmy: Gessler: "Nie czuję się boska, czuję się skuteczna. Chcę zmieniać nasz kraj!"
W najnowszym wywiadzie Magda opowiedziała trochę o poczuciu luksusu i pieniądzach. Chwali się, że jeszcze jako studentka mieszkająca w Hiszpanii poczuła, czym jest prawdziwa fortuna, która daje poczucie "seksownego luksusu":
Poczułam seks w pieniądzach po raz pierwszy, kiedy miałam narzeczonego i wzięłam go pod ramię. Był ode mnie starszy o 19 lat. Jego bardzo luksusowy zapach, dotyk kaszmiru, elegancja i nieprawdopodobna kultura zachowania, ubrania od pokoleń - to wszystko razem sprawiło, że poczułam się bardzo bezpiecznie. Jednak luksus jest seksowny - stwierdziła w rozmowie z portalem Lula.pl.
Gessler chwali się, że jej "luksusowy narzeczony" był spadkobiercą wielkiej fortuny i posiadaczem szlacheckiego tytułu. Zapewnia jednak, że nie zależało jej na jego pieniądzach:
Ten mężczyzna był milionerem, ale nie kusiło mnie życie w złotym pudełku - wyznaje. On bardzo mnie kontrolował. Byłam blondynką, młodszą od niego, on miał synów w moim wieku. Jednak stwierdziłam, że jestem osobą wyemancypowaną, bo nie bardzo interesowały mnie jego pieniądze, tylko on.