Kochasz ją albo nienawidzisz. Nie ma odcieni pośrednich, kiedy mowa o Oprah Winfrey. Jej fani są jej niezmiernie oddani – do tego stopnia, że walczą o przyznanie swojej idolce... pokojowej nagrody Nobla.
Rocky Twyman, założyciel stowarzyszenia Pokojowy Nobel dla Oprah Winfrey mówi, że po raz pierwszy spotkał Winfrey na balu dobroczynnym i że zachwyt nad jej wielkodusznością sprawił, że Bóg kazał mu zająć się przekonaniem innych o słuszności przyznania jej nagrody Nobla.
Twyman potrzebuje zgromadzić sto tysięcy podpisów, aby zwrócić uwagę jury noblowskiego. W petycji, Winfrey określana jest mianem „anioła w ludzkiej skórze, który dokonał rewolucji na całym świecie”.
Jest tak kochana przez ludzi na całym świecie - mówi Twyman. Chcemy zwrócić na nią uwagę jury noblowskiego.
To może jednak być niełatwym zadaniem. Jury przegląda setki nominacji i zawęża listę do kilkorga finalistów. Naukowcy, rządy, poprzedni zwycięzcy i członkowie jury mogą też zgłaszać własne kandydatury. Pani Winfrey należy za to pogratulować oddanych fanów. Ta kobieta potrafi jak nikt inny zarabiać setki milionów dolarów rocznie na tym, że wszyscy ją lubią.