Na początku grudnia pisaliśmy o nadchodzącej rozbieranej sesji Anety Zając dla Playboya. Zwyciężczyni pierwszej polsatowskiej edycji Tańca z gwiazdami i gwiazda Pierwszej miłości negocjowała wtedy jeszcze warunki. Podobnie jak jej koleżanka chciała zarobić na tym jak najwięcej. Zobacz: Aneta Zając ROZBIERZE SIĘ w "Playboyu"? "Trwają negocjacje"
Dzisiaj możemy zobaczyć efekty sesji z udziałem 33-letniej aktorki. Jak można było się domyślać, Aneta więcej zasłoniła, niż pokazała. Pozuje w czarnej bieliźnie, okryta jedwabnym szalem.
Wszyscy mnie pytają, czy zrywam z wizerunkiem grzecznej dziewczynki, co mnie śmieszy. Ja z niczym nie zrywam. Jestem grzeczną, odpowiedzialną osobą, która podjęła się takiego wyzwania. Pokazuję dziś siebie w takiej odsłonie. Czy widzisz tu kogoś niegrzecznego? Czy może zmysłowego? - pyta Zając w wywiadzie. Ważne, że są to różne twarze, różne wrażenia. To właśnie chciałam osiągnąć. By ktoś taki jak ty patrzył i widział. Nie tylko Anetę Zając, ale bohaterki różnych opowieści.
Podoba Wam się?