Jedną z najsłynniejszych ról Anthony'ego Hopkinsa było wcielenie się w postać genialnego, psychopatycznego mordercy Hannibala Lectera w Milczeniu owiec. Najbardziej charakterystyczną sceną filmu jest ta, gdy bohater przewożony jest jako więzień w kaftanie bezpieczeństwa i z maską na twarzy. Miała ona uchronić strażników przed pogryzieniem.
Przed nakręceniem sceny charakteryzatorzy przygotowali kilka propozycji masek. Anthony pozował do próbnych zdjęć w każdej z nich.
W której wyglądał najstraszniej?
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.