Aleksandra Woźniak ogromną popularność zdobyła dzięki produkowanemu pod koniec lat 90-tych serialu Macieja Ślesickiego pt. 13 posterunek, gdzie obok Cezarego Pazury wcielała się w postać słodkiej i mało rozgarniętej posterunkowej Kasi. Później słuch o niej zaginął, a próby powrotu do show biznesu kończyły się fiaskiem.
Teraz 40-letnia prawie aktorka lubi podkreślać w mediach, iż swoją karierę poświęciła dla macierzyństwa, na co innym celebrytkom trudno się zdobyć. Zobacz: Woźniak: "Podporządkowałam życie macierzyństwu"
Ona sama po urodzeniu córek, wycofała się z show biznesu. Wprawdzie tak się przypadkowo złożyło, że nie dostawała wówczas ciekawych propozycji, jednak aktorka zapewnia, że zrobiła to dla dzieci. Obecnie jej córki bliźniaczki mają już 10 lat i Woźniak uznała, że można je od czasu do czasu zostawić pod opieką kogoś innego. Wróciła do grania. Dołączyła do ekipy serialu Barwy szczęścia.
Jednak, jak zapewnia w Fakcie, to nie znaczy, że przestała być dobrą matką.
Jestem zaangażowana w macierzyństwo. Mogę być w Warszawie, ale i tak wiem, co w danym momencie robią moje córki, czy zjadły obiad i jak im mija dzień - chwali się Ola. Jestem taką prawdziwą matką kwoką.
**_
_**