Kylie Jenner od 12. roku życia prosiła rodziców o pieska. Ponieważ uważano ją za najbardziej nieodpowiedzialną z całej rodziny, nie spełniano jej marzenia. Wszyscy bowiem obawiali się, że obowiązek opieki nad zwierzakiem spadnie na nich. W końcu nastoletnia siostra Kim dostała szczeniaka pod choinkę. Dwa dni później już narzekała na niego na Twitterze...
Nie mogę imprezować! Muszę zostać w domu - napisała celebrytka, która musiała zrezygnować z wyjścia do klubu, żeby opiekować się małym psem.
One chciała zabawkę, a nie zwierzę. Nie potrafi być odpowiedzialna. Dostała psa na Gwiazdkę, ale już pierwszego dnia oddała go Kendall na kilka godzin. Była zła, że nie może wyjść z domu, bo psiak bał się nowego otoczenia i potrzebował towarzystwa. Teraz wszyscy uważają, że źle zrobili. Ona jest strasznie rozpieszczona i nieodpowiedzialna - mówi osoba z otoczenia Kardashianów w rozmowie z magazynem People.
Pamiętajcie, że zwierzęta to nie zabawki. Jeśli zdecydowaliście się przygarnąć psa, weźcie za niego odpowiedzialność. Odpłaci się Wam za to wielokrotnie.