Kevin Federline bardzo boi się o bezpieczeństwo swoich synów. Byłego tancerza zaniepokoił fakt, że Britney Spears opuściła oddział psychiatryczny wbrew zaleceniom lekarzy i w związku z tym postanowił zatrudnić dodatkową ochronę. Jak donosi źródło magazynu OK!:
Kevin obawia się, że Britney wtargnie do jego domu i będzie próbowała zabrać chłopców, tak jak to miało miejsce w lutym zeszłego roku.
Przypomnijmy: prawie rok temu, po kilku nieudanych pobytach na odwyku i ogoleniu się na łyso, Britney zaczęła się poważnie obawiać, że całkowicie straci prawa do opieki nad dziećmi. Dlatego kilka razy podjechała pod dom swojego byłego męża i starała się szturmem dostać do środka.
Kiedy Kevin odmówił, Brit wyładowała swoją frustrację na zgromadzonych paparazzi i obiła ich samochód parasolką (zobacz: Britney atakuje paprazzi - wideo!)
. W chwili obecnej nie ma żadnych dowodów na to, że jest bardziej zrównoważona niż wtedy. Jest chyba jeszcze gorzej - dodaje źródło.
Chłopcy są w tej chwili bezpieczni, ale Kevin nadal obawia się swojej byłej żony. W końcu parę dni temu zabarykadowała się na kilka godzin ze swoim najmłodszym synem w łazience. Na oddziale psychiatrycznym spędziła zaledwie 36 godzin. Za krótko, by mogło jej to w jakikolwiek sposób pomóc.