Chociaż pora na świąteczne prezenty już minęła, historia ze Stanów Zjednoczonych przywraca wiarę w pisanie listów do Świętego Mikołaja. Pewien 13-latek napisał list z prośbą o bezpieczeństwo, jednak zamiast świętego, odpisał mu... prezydent Barack Obama.
Czarnoskóry Malik Bryant mieszka wraz z rodzicami w Illinois, w jego najbardziej niebezpiecznej części South Side, w której codziennie dochodzi do napadów i rabunków. Chłopiec napisał list, w którym poprosił o bezpieczeństwo dla siebie, całej rodziny i pozostałych mieszkańców.
Nie mogę ani grać w piłkę ani jeździć rowerem. Boję się - napisał Malik. Wszystko, o co proszę, to bezpieczeństwo. Chciałbym być bezpieczny.
List trafił jednak do Białego Domu. Odpisał na niego Barack Obama, który zapewnił chłopca, że zrobi wszystko, by wpłynąć na jego życie. Wiedz, że twoje bezpieczeństwo jest dla mnie priorytetem - napisał.
Malik Bryant nie spodziewał się takiej reakcji i gdy otworzył list, był zszokowany.
Jestem zaskoczony, że odpisał mi Prezydent, ale mimo to, że usiłuje zapewnić nam bezpieczeństwo, problem jest wciąż nierozwiązany. Liczę na to, że w końcu coś z tym zrobi - powiedział.