Patrycja Markowska jest już w dziewiątym miesiącu ciąży i jej synek lada dzień pojawi się na świecie. Super Express ubolewa, że piosenkarka w ogóle sie nie oszczędza:
Robiła zakupy na bazarku niedaleko domu na warszawskiej Saskiej Kępie. Potem sama przy niemal 10-stopniowym mrozie dźwigała torby wypełnione jedzeniem. Patrycja musi na siebie bardziej uważać.
Nam wygląda to na jedną, lekką siatkę, tabloid pisze jednak o "siatach"... Jego oburzenie jest tym większe, że partner Patrycji powienien wiedzieć, jak postępować z ciążarnymi kobietami, gdyż nie jest w tej sytuacji po raz pierwszy. Jacek Kopczyński ma już dwóch synów z żoną, którą zostawił dla Markowskiej. Jego sprawa rozwodowa odbyła się na początku zeszłego roku i od tamtej pory aktor mieszka ze swoją nową ukochaną w jej mieszkaniu. Na bazarek koło domu ma więc niedaleko.
Jacek powinien w ostatnich dniach ciąży dmuchać i chuchać na ukochaną - poucza tabloid. Nasze prababcie wyznawały - trudne do wyjaśnienia - przekonanie, że tuż przed porodem dobrze jest umyć podłogę, powiesić firanki albo wykonać inne prace wymagające wysiłku. Może Patrycji jest znana taka właśnie "mądrość ludowa"?