W listopadzie 2014 roku, po trwającym prawie 3 lata śledztwie, świdnicki sąd uznał Elżbietę B. winną zaniedbań, które ostatecznie doprowadziły do śmierci jej "podopiecznej", Violetty Villas. Mimo protestów syna zmarłej, który domagał się surowszej kary, opiekunkę skazano na 10 miesięcy więzienia. Zobacz: Opiekunka Villas SKAZANA... na 10 MIESIĘCY WIĘZIENIA!
Z czasem jednak prokuratura przemyślała sprawę i uznała, że to jednak trochę mało.
Jednocześnie sąd uniewinnił Elżbietę B. od zarzutu znęcania się - donosi Fakt. Prokuratorzy uznali, że ta decyzja jest nie do przyjęcia, więc się od wyroku odwołają. Mają czas do 7 stycznia, by dostarczyć odwołanie z kompletem dokumentów. I, jak mówią, tak właśnie zrobią.
Elżbieta B. została skazana za nieudzielenie pomocy i nie odwiezienie podopiecznej do lekarza. Szokujące wyniki sekcji, która wykazała, że artystka była głodzona, bita, a na jej ciele oprócz złamań i siniaków widać było ślady po wyrwanych brutalnie włosach, najwyraźniej nie zostały wzięte pod uwagę.
Kara nie spełnia naszych oczekiwań - skomentował wówczas Grzegorz Howorski z Prokuratury Rejonowej w Kłodzku. Na pewno będziemy się odwoływać.
Jeśli sprawa ułoży się po myśli prokuratury, Elżbieta B. trafi do więzienia na 5 lat.
http://www.pudelek.pl/artykul/73186/opiekunka_villas_skazana_na_10_miesiecy_wiezienia/