Kilka dni temu dość niespodziewanie zmieniły się władze ultraprawicowego Kongresu Nowej Prawicy. Do tej pory niepodzielnie rządził w nim Janusz Korwin-Mikke, któremu po ponad 20 latach wyborczych porażek udało się zdobyć mandat eurodeputowanego. Niestety, w zorganizowanych w trybie nadzwyczajnym wyborach zwyciężył nieznany szerzej Michał Marusik. Oficjalnym powodem ustąpienia Korwina ze stanowiska miał być "nadmiar obowiązków", szybko jednak wyszło na jaw, że jego partyjnym kolegom nie podoba się rozwiązły tryb życia lidera. Okazało się bowiem, iż 73-letni Korwin zdradza swoją żonę i ma dwójkę nieślubnych dzieci. Zobacz: Korwin-Mikke odsunięty od władzy w partii! MA DWÓJKĘ NIEŚLUBNYCH DZIECI!
Sam Korwin bronił się tłumacząc, że każdy mężczyzna powinien być dumny z faktu spłodzenia dzieci, a on sam jest bez wątpienia lepszy od Ryszarda Kalisza, który swoje dziecko "zostawił". Dodał także, że jego sytuacja rodzinna była powszechnie znana i nie wzbudzała do tej pory sensacji.
Prawda jest jednak nieco inna, gdyż polityk ukrywał ożsamość swojej nowej partnerki. Nic dziwnego - wszystko wskazuje bowiem na to, że matką jego dwójki małych dzieci, 4-letniej Nadziei oraz 2-letniego Karola jest... 29-letnia była działaczka Unii Polityki Realnej, poprzedniej partii Korwina. Dominika S. pochodzi z Rzeszowa, z wykształcenia jest magistrem sztuki. Co ciekawsze, deklaruje się jako... feministka. To jednak nie przeszkadza jej w sypianiu z człowiekiem, który postuluje odebranie kobietom praw wyborczych i otwarcie twierdzi, że są głupsze od mężczyzn...
Dodajmy, że do UPR Dominika trafiła z młodzieżówki Prawa i Sprawiedliwości, a w 2009 roku zdobył tytuł Miss Unii Polityki Realnej.
Gratulujemy.