W ubiegłym tygodniu sporo kontrowersji wywołało wyznanie Benjamina Gawlińskiego, 22-letniego syna Roberta, który stwierdził, że pije z ojcem i "zajarał pierwszego papierosa razem z rodzicami". Jeden z synów bliźniaków Gawlińskiego i jego żony Moniki, który gra obecnie wraz z ojcem w grupie Wilki, gościł wraz z ojcem w Dzień Dobry TVN. Przypomnijmy:
Wypowiedź wzbudziła sporo emocji: od oskarżeń o promowanie patologii i fatalne wychowanie synów, po głosy poparcia, że lepiej jest, aby młodzi ludzie próbowali używek z rodzicami. Głos w sprawie zabrała także "ekspertka od wszystkiego", Anna Mucha.
Tak się składa, że znam Gawlińskich i jakiś czas temu bywałam w ich domu - i przysięgam, ale chyba nigdy wcześniej (i nigdy później) nie widziałam równie dobrze wychowanych nastoletnich chłopców: kulturalnych, szarmanckich, miłych, czarujących, ciekawych, rozumiejących. słowem: chapeau bas Gawlińscy! - wspomina Mucha na swoim blogu i dodaje, że jej matka miała podobne podejście do palenia papierosów przez swoją córkę:
Moja Mama jak byłam nastolatką położyła przede mną na stole paczkę papierosów i powiedziała, że jeśli kiedykolwiek zechcę palić, to lepiej, żebym robiła to w domu, lepiej, niż żebym się ukrywała, że przecież pamiętam, że nie warto kłamać, że to trochę poniżające chować się za winklem itd. itp. i że jak będę potrzebowała na papierosy, to też lepiej powiedzieć niż kombinować...
Zgadzacie się?