Przed kilkudziesięcioma minutami w Los Angeles zakończyło się 72. wręczenie nagród Hollywoodzkiego Stowarzyszenia Prasy Zagranicznej, zwane Złotymi Globami. Dla Polski było one wyjątkowe ze względu na nominowanie Idy Pawła Pawlikowskiego w kategorii najlepszy nieanglojęzyczny film zagraniczny, co samo w sobie było już ogromnym wyróżnieniem.
Niestety, polski obraz przegrał z określanym mianem wybitnego rosyjskim dramatem Lewiatan w reżyserii Andrieja Zwiagincewa. Opowiada on o bezwzględnej, skorumpowanej rzeczywistości naszego wschodniego sąsiada i beznadziejnej walce z bezlitosnym systemem władzy. Ta antyputinowska historia podbiła serca jurorów.
W innych kategoriach też sporo niespodzianek: najlepszym filmem dramatycznym okrzyknięto Boyhood, komedią lub musicalem zaś Grand Budapest Hotel, nie zaś typowanego do zwycięstwa Birdmana. Najlepszy aktor w filmie dramatycznym to Eddie Redmayne za Teorię wszystkiego, aktorką zaś - Julianne Moore za Still Alice. Statuetkę w kategorii Najlepszy aktor w komedii lub musicalu otrzymał Michael Keaton (Birdman), dla aktorki - Amy Adams (Wielkie Oczy). Boyhood otrzymał również nagrody dla najlepszego reżysera (Richard Linklater) oraz dla najlepszej aktorki drugoplanowej (Patricia Arquette). Nagrodę im. Cecile'a B. DeMille'a otrzymał George Clooney.
Dodajmy, iż 15 stycznia dowiemy się, czy Ida otrzyma nominację do Oscara.