Lena Dunham często kpi sobie z innych gwiazd i celebryckiego stylu życia. Czasem robi to tak dobrze, że trudno powiedzieć, kiedy jeszcze żartuje, a kiedy zdradza własny brak gustu. Zobacz: Lena Dunham pozuje... w toalecie (FOTO)
Jeżeli ktoś myślał, że to było szczytem jej możliwości, był w błędzie. Na krótko przed galą rozdania Złotych Globów na Instagram trafiło kolejne kontrowersyjne zdjęcie producentki i gwiazdy serialu Dziewczyny. Widać na nim Lenę w szlafroku i spodniach dresowych, odsłaniającą nagi biust i brzuch. Sutki ma zaklejone nakładkami, które służą maskowaniu ich pod obcisłym strojem.
Zdjęcie udostępniła hollywoodzka producentka Jenner Konner. Chciała w ten sposób włączyć gwiazdę w akcję "uwolnić sutki", sprzeciwiającą się cenzurowaniu kobiecych piersi w mediach. Chyba się nie udało, bo zdjęcie szybko usunięto z jej profilu.
Kiedy Dunham pojawiła się na rozdaniu Globów, wszyscy spodziewali się kolejnego skandalu albo wpadki podobnej do tej z Grammy (przypomnijmy: NAJGORSZY STRÓJ na gali Emmy? (FOTO)). Tym razem Lena nie przyszła przebrana za postać z Ulicy Sezamkowej. Założyła czerwoną, lśniącą kreację od Zaca Posena, która jednak nie układała się na niej ładnie i dziwnie marszczyła w talii. Dobrała do niej czerwone buty, które chyba były za duże o jeden rozmiar.
Grzeczną kreację Lena nadrobiła podczas imprezy w Beverly Hilton Hotel. Bawiła się przy jednym stoliku z koleżankami z planu Dziewczyn. Tym razem pozowała z nakładkami na sutki przyklejonymi do policzków.