W sobotę Kim Kardashian postanowiła zrobić niespodziankę przyjaciółce i poleciała do Nowego Jorku. Zupełnie przypadkiem miała na sobie nową sukienkę zaprojektowaną przez Kanye Westa oraz futro, które niedawno dostała od męża. Na lotnisku celebrytka umówiła się z paparazzi, którzy sfotografowali jak przechodzi kontrolę. Przy okazji mogła pochwalić się ciuchami oraz słynną pupą, którą wypina jak tylko ma okazję.
Po spotkaniu z fotoreporterami, tabloidami i grupką fanów pojechała do zapewne bardzo zaskoczonej przyjaciółki.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.