Przez show biznes regularnie przetaczają się plotki o celebrytach ukrywających swoje preferencje seksualne. O wielu z nich mówi się od lat. Całkiem niedawno Michał Piróg, który sam jest zadeklarowanym gejem, postanowił "wyoutować" ukrywających się jego zdaniem kolegów branży. Lista tzw. krypto-gejów, o których mówił, niektórych zaskoczyła, ale nie była raczej szokiem.
Zainteresowani nie zaprzeczyli tym sugestiom. Wojewódzki nazwał tylko Piroga "faszystowskim gejem-homofobem".
Teraz plotki powracają za sprawą materiału opublikowanego przez ten sam tygodnik. Dziennikarze Wprost dotarli do niejakiego Piotrka, który deklaruje, że brał udział w, uwaga,... castingach na chłopaka dla "słynnego showmana mającego swój program w telewizji". Wszystko odbywało się w jego luksusowym apartamencie na Powiślu.
Był jeszcze jeden znany klient. On jest sławnym showmanem w telewizji. Ma własny program - wspomina Piotrek. Zdziwiłem się nawet trochę, bo na plotkarskich portalach jest mnóstwo opowieści o jego romansach z kobietami...
Byłem u niego w apartamencie na Powiślu, ale nie zostałem wybrany. Tam był u niego taki mały casting. Pojechałem z dwoma kolegami. I on wybrał jednego z nich.
Znany showman, apartament na Powiślu, program w telewizji... O kogo może im chodzić?