Małgorzata Kożuchowska od połowy grudnia pracuje na planie serialu Rodzinka.pl. Mimo że producenci dostosowali grafik do jej wymagań, aktorka i tak jest bardzo zajęta. W przerwach między zdjęciami zajmuje się synkiem, który towarzyszy jej na planie. W tej sytuacji wyjazd do Watykanu na uroczystość Chrztu Pańskiego, okazał się niemożliwy. Kożuchowskiej marzyło się, by właśnie tego dnia, 11 stycznia papież Franciszek ochrzcił jej dziecko. To marzenie jednak się nie spełniło.
Jak donosi Super Express, Kożuchowska nie ma obecnie czasu na planowanie chrzcin i ciągle przesuwa je w czasie. To, zdaniem, eksperta tabloidu, sprzeczne z zaleceniami religii katolickiej.
Dziecko należy ochrzcić od razu po narodzinach - przypomina ksiądz Janusz Koplewski. Przecież to ma uzasadnienie w Księdze Jeremiasza: "Zanim ukształtowałem cię w łonie matki, znałem cię, nim przyszedłeś na świat poświęciłem cię", dlatego należy ochrzcić dziecko najszybciej jak to możliwe. Ludzie nie czekają z chrztem. Chyba że mają problem z wybraniem chrzestnych.
Małgorzata na razie wybrała kościół. Zamierza ochrzcić synka w jednej ze świątyń na Krakowskim Przedmieściu.