Miniony rok nie okazał się najszczęśliwszy w życiu Jacka Kurskiego. Polityk przegrał wybory do europarlamentu, wyleciał z Solidarnej Polski i rozwodzi się z żoną. Na dodatek Monika Kurska zapowiedziała wydanie książki, w której planuje opisać kulisy kariery męża. W międzyczasie wyszło na jaw, że Kurski, jako jedyny polityk, pracujący w Brukseli, "zbiedniał" podczas kadencji... Pojawiły się więc podejrzenia, że ukrywa majątek przed żoną.
Polityk, zachowując się w taki sposób, nie wzbudził sympatii prezesa Prawa i Sprawiedliwości, od którego zależy jego kariera. Kurski tak bardzo tęskni za polityką, że zdecydował się porzucić aktualną kochankę i wrócić do żony. Jak donosi Fakt, nie jest jednak przez nią mile widziany.
Nie wycofuję pozwu rozwodowego - zapowiada w Fakcie Monika Kurska. W moim życiu zbyt wiele rzeczy się zmieniło. Z żony polityka stałam się niezależną kobietą. Niestety nie wspomniała, co z książką i czy potraktuje męża lepiej niż Isabel "Maxi Kaza".